Dlaczego nie można wierzyć w przecieki maturalne?
2018-01-22 15:00:53Co roku, na kilka dni przed rozpoczęciem matur, w Internecie pojawiają się przecieki, które pozornie informują o tym, co może pojawić się na egzaminach majowych. Wielu uczniów daje się oszukać, klikając w link, czasami płacąc za nieprawdziwe fakty. Specjalnie dla was opisaliśmy, dlaczego lepiej wystrzegać się wszystkich przecieków, a także dlaczego jest to stratą czasu.
Centralna Komisja Egzaminacyjna dba o naprawdę wysoki poziom bezpieczeństwa podczas przygotowywania i przechowywania gotowych egzaminów. Dzięki temu każdy arkusz jest zaplombowany i nie może zostać otwarty aż do rozpoczęcia matury. Dodatkowo, wszystkie dokumenty znajdują się w sejfach, do których nie mają dostępu osoby spoza CKE. Żadni pracownicy tej instytuacji nie mogą też zdradzać informacji na temat zadań egzaminacyjnych, co jeszcze bardziej umacnia tejemnicę pytań.
Powyższe fakty pozwalają stwierdzić, że w przecieki maturalne nie można wierzyć. Jest to zwykła forma wprowadzania w błąd uczniów. Oszuści w tym celu przerabiają graficznie arkusze z poprzednich lat, aby dało się pomyśleć, że są to matury z tego roku. W ten sposób powstają hasła, w które uczniowie klikają bez opamiętania.
Przecieków maturalnych należy się wystrzegać. Jest to nie tylko forma oszustwa, ale także naciągania uczniów, ponieważ w niektórych sytuacjach informacje oferowane są maturzystom w zamian za zapłatę. Nie można dać się zwieść, gdyż jest to zwykła strata pieniędzy.
Poszukiwanie podpowiedzi o tym, jakie pytania pojawią się na egzaminie, nie jest dobrym sposobem na zdanie egzaminu. Tracimy przez to czas, który moglibyśmy poświęcić na naukę.
PW
Fot. Pexels.com