Dlaczego w polskich szkołach brakuje nauczycieli?
2018-09-10 10:27:01Od długiego czasu dyrektorzy polskich szkół borykali się z problemami kadrowymi w placówkach. Po oficjalnym rozpoczęciu roku 2018/2019 przez uczniów nauczycieli nadal brakuje. W poniższym artykule przedstawiamy fakty, które spowodowały, że niektóre szkoły potrzebują więcej pedagogów.
Brak nauczycieli
W roku szkolnym 2018/2019 nauczyciele nie mogą narzekać na brak interesujących ofert pracy, które są związane z ich specjalizacją. Najbardziej poszukiwane są przedszkolanki i angliści. Dyrektorzy potrzebują również w swoich placówkach nauczycieli od doradztwa zawodowego, języka hiszpańskiego, matematyki, informatyki, fizyki, historii, wiedzy o społeczeństwie, techniki, wychowania do życia w rodzinie oraz od edukacji do bezpieczeństwa.
Próba rozwiązania problemu
Problemy kadrowe w szkołach zostały już przewidziane wcześniej, dlatego stworzono zbiorczą bazę, w której każdy pedagog może sprawdzić oferty pracy w polskich szkołach. Niestety, ten pomysł wcale nie ratuje sytuacji dzisiejszych "podstawówek".
Co spowodowało problemy kadrowe w szkołach?
Podstawową przyczyną braku nauczycieli w placówkach jest reforma oświaty - na jej skutek zlikwidowano gimnazja, dodając do szkół podstawowych siódme i ósme klasy. Dyrektorzy z tego powodu muszą poszerzać grono pedagogiczne, które będzie w stanie uczyć dzieci na nowej podstawie programowej.
To jednak nie wszystko! Nauczycieli na rynku pracy jest sporo, lecz nie chcą być oni zatrudnieni na krótkich umowach z niskimi płacami, które im się najczęściej oferuje. Dodatkowo, spotykana jest tzw. praca na zastępstwo - nie jest ona w stanie zapewnić pedagogowi źródło zarobku na dłuższy czas, co także powoduje braki kadrowe w szkołach.
Dyrektorzy mają problem ze znalezieniem pracowników też ze względu na zakaz dorabiania, którym pedagodzy są często objeci. Taki nauczyciel może pracować w drugiej placówce tylko za pozwoleniem swojego przełożonego, który rzadko wyraża zgodę na tego typu pracę.
Rozwiązaniem powyższych problemów może okazać się planowana podwyżka dla nauczycieli, czyli tzw. 500+ dla pedagogów.
PW
fot. Pixabay.com
Źródło: serwisy.gazetaprawna.pl