Egzaminator oszukał maturzystkę
2010-07-19 12:17:34Maturzystce zabrakło jednego procenta do zdania egzaminu z języka polskiego. Po złożeniu podania do CKE o ponowne sprawdzenie pracy, okazało się, że maturę zdała!
Maturzystka z Katowic o pechu na egzaminie dowiedziała się na rozdaniu świadectw 30 czerwca. Odwołanie napisała w dwa dni później - CKE ustaliło termin wglądu do jej pracy na 9 lipca, jednak dwa dni wcześniej dziewczyna została poinformowana telefonicznie o tym, że polski jednak zdała. Jak powiedziano w CKE, egzaminator niesprawiedliwie nie przyznał jej żadnych punktów za wypracowanie z powodu napisania pracy nie na temat. Po wgłębieniu się w treść wypracowania maturzystki, znalazły się tam fragmenty, które odnosiły się do zadania, dzięki czemu punktacja podniosła się o parę procent.
Szybka interwencja i korekta w rejestrze maturalnym spowodowała, że maturzystka mogła wziąć udział w rekrutacji i dostać się na studia. Dziewczyna domaga się jednak wyciągnięcia konsekwencji wobec egzaminatora, który tak pochopnie nie zaliczył jej całego egzaminu. Nie będzie to jednak takie łatwe - prawo nie określa żadnych przepisów, które przewidywałyby karę za pomyłki przy sprawdzeniu prac. Jedynym sposobem rzetelności kontroli przy egzaminowaniu pozostaje więc losowe sprawdzanie poprawności matur, które obejmuje co najwyżej 10 % wszystkich arkuszy.
JUR