Jak zdać maturę? Ćwicz pamięć!
2015-04-01 14:33:49Zastanówmy się, kiedy najlepiej się uczyć do matury. Niektórzy mówią, że lepiej rano, inni, że potrafią uczyć się tylko w nocy. Po raz kolejny twierdzę: każdy jest inny, każdy uczy się inaczej. Jednak jest pułapka, w którą często wpadamy. Zostawiamy przygotowania na ostatnią chwilę, następnie próbując wycisnąć ze swojego mózgu ostatnie poty. Spinamy się, stresujemy, stosujemy dopalacze, takie jak kawa czy energetyki z tauryną. Jednak czasem, mimo mnóstwa poświęconej energii, nie przynosi to oczekiwanych efektów.
Czy zdarzyło ci się kiedyś zasiąść do nauki w wieczór przed sprawdzianem bądź egzaminem? Większość nocy spędzona na nauce, zamiast snu krótka drzemka i biegiem na egzamin. Już w drodze zaczynamy kwestionować swoją wiedzę. Siadamy przed kartką i okazuje się, że nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na większość pytań. A przecież znamy te odpowiedzi! Co gorsza budzimy się następnego dnia i wszystko wiemy. Jeżeli doświadczenia te są wam znajome, to znaczy, że chociaż raz padliście ofiarą efektu Kamina.
Nauka bazuje na procesach pamięciowych. To, co my rozumiemy przez świadome uczenie się, jest zbiorem procesów w naszym mózgu. Mózg musi przetłumaczyć sobie dane, jakie chcemy wprowadzić na swój język w formie dla niego przyjaznej. Tworzy więc engramy, a więc ślady pamięciowe. Engram to stała zmiana w układzie nerwowym, wywołana przez jego chwilowe pobudzenie i odczytywana jako reprezentacja pewnych doznań, przeżyć, elementów środowiska zewnętrznego i wewnętrznego.
Pamięć możemy rozłożyć na 4 etapy:
- zapamiętywanie-przekształcanie doznań w engramy,
- przechowywanie-utrzymywanie engramów,
- przypominanie-odtwarzanie doznań,
- rozpoznawanie-porównanie nowego engramu z istniejącym.
Na etapie zapamiętywania mówimy o pamięci krótkotrwałej, jeżeli chcielibyśmy coś pamiętać dłużej niż kilka minut, musimy engram przetransportować do pamięci długotrwałej, aby był przechowywany. To właśnie temu procesowi sprzyja relaks, sen, odpoczynek, a ich brak go zaburza. On właśnie jest odpowiedzialny za efekt Kamina, jakim jest tymczasowy spadek zapamiętania materiału.
Co zrobić? Nie zostawiać nauki na ostatnią chwilę. Jeżeli wiemy, że następnego dnia mamy egzamin, starajmy się opanować materiał rano, w południe. Popołudnie i wieczór zostawmy na relaks, wyśpijmy się. Następnego dnia będziemy wypoczęci, a nasz mózg będzie miał komfortowe warunki do przypominania i rozpoznawania. Tym samy nasze wyniki będą lepsze.
A co z osobami, które lubią uczyć się w nocy? Powinny uczyć się na dwa, trzy dni przed egzaminem. Wtedy efekty tej nauki nie pójdą w las.
mat. pras.: Izabela Stopa