Lekcje do 17:00 i brak sal. Co zmieni podwójna rekrutacja do szkół średnich w 2019 roku?
2018-09-14 11:27:34W roku szkolnym 2019/2020 licea, technika oraz szkoły branżowe I stopnia będą musiały pomieścić w swoich placówkach o połowę więcej uczniów niż w latach poprzednich. Jest to skutek nowej reformy edukacji wprowadzonej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Zobacz, z jakimi innymi problemami będą musiały zmagać się nie tylko same szkoły, lecz także uczniowie i nauczyciele.
Odrębna rekrutacja i program nauczania
Rekrutacja do szkół średnich w 2019 roku będzie odrębna dla absolwentów ósmej klasy szkoły podstawowej oraz ostatniej klasy gimnazjum. Z jednej strony oznacza to, że nie będą oni rywalizowali o te same miejsca. Z drugiej jednak nie wszyscy uczniowie będą mieli szansę dostania się do wymarzonych szkół. Młodzież zostanie również podzielona pod względem programu nauczania. Mimo, że będą chodzili do równoległych klas to zaczną uczyć się innych rzeczy i korzystać z różnych zestawów podręczników. Będzie to też nie lada wyzwanie dla nauczycieli, którzy zostaną zmuszeni do przygotowywania innych materiałów dla każdej klasy.
Uczniowie gimnazjów oraz ośmioletnich szkół podstawowych napiszą maturę w różnym czasie. Ich egzaminy dojrzałości także będą się różnić. Absolwenci szkół podstawowych podejdą do nowej, trudniejszej matury. Rekrutacja na studia w tym przypadku również zostanie podzielona.
Jakie inne problemy czekają szkoły w roku szkolnym 2019?
W następnym roku szkolnym licea, technika i szkoły branżowe I stopnia będą musiały przyjąć podwójną liczbę uczniów. W większości przypadków oznacza to utworzenie większej liczby klas oraz zatrudnienie dodatkowych nauczycieli. Według Ministerstwa sal zabraknie w co trzeciej szkole. Organizacją odpowiedniej ich liczby mają bowiem zająć się samorządy, które robią wszystko co w ich mocy, aby reforma była jak najmniej odczuwalna dla uczniów. Mimo to, nie da się zapobiec takim skutkom, jak przedłużenie zajęć do godziny 17:00 czy zwiększeniem liczby uczniów w klasach.
Jeśli chodzi o budynki, w najlepszej sytuacji są zespoły szkół, które do tej pory dzieliły sale ze szkołą gimnazjalną. Po jej zlikwidowaniu zyskają dodatkowe miejsce. Nowe placówki można utworzyć również w osobnych budynkach należących do gimnazjów. W najgorszej sytuacji znalazły się szkoły średnie, które nie dzieliły budynku z inną placówką. Niektóre z nich planują utworzyć filie dla poszczególnych klas w szkołach podstawowych.
Ministerstwo Edukacji Narodowej uważa, że brak klas nie spowoduje problemów. Przedstawiciele MEN-u nie przewidują również kumulacji roczników, mimo że dane Systemu Informacji Oświaty jasno pokazują, że uczniów w roku szkolnym będzie 731 tysięcy. Dla porównania w latach poprzednich było ich nieco ponad 300 tysięcy.
PO
fot. www.pexels.com
źródło: www.onet.pl