Matura z języka polskiego – jak się przygotować?

Pisemna matura z języka polskiego na poziomie podstawowym to wbrew pozorom nie jest wcale trudny egzamin. Uczniowie jednak boją się go, ponieważ próbne testy są najczęściej oblewane przez błędy kardynalne, które popełnia młodzież. Oznacza to, że opisują oni źle treść lektury, którą wybrali do argumentacji na wypracowaniu. Aby przezwyciężyć strach i zdać bez problemu, postanowiliśmy przygotować tekst, gdzie poznacie sposoby na przygotowanie się do matury z języka polskiego.

Do egzaminu z naszego ojczystego języka na poziomie podstawowym nie będziecie potrzebowali żadnych dodatkowych przyborów. Wystarczą czarne długopisy, wiedza znajdująca się w naszej głowie, a także zmysł czujności, który nie pozwoli  popełnić zbyt dużo błędów, co pozwoli uzyskać minimalne 30% wymaganych punktów.

Naukę do matury z języka polskiego powinniśmy rozpocząć od przyswojenia sobie treści lektur, które mieliśmy okazje przerabiać przez ostatnie lata. Najlepiej, gdy czytamy je wszystkie, ale zdarza się to rzadko. Dlatego dobrze byłoby zapoznać się chociaż dokładnie ze streszczeniem, bohaterami i problematyką danego utworu. Ta wiedza jest nam potrzebna zarówno do formy pisemnej, jak i ustnej, ponieważ w obu pojawia się aspekt argumentacji i poparcia własnych tez przykładami z życia. Dlatego  właśnie dobrze znać lektury szkolne, aby móc opisać cokolwiek oraz przekonać egzaminatorów, że mamy jakąś wiedzę.

W przypadku nauki na ostatnia chwilę dużo lepiej przemyśleć sobie dobrze, które lektury mogą się pojawić na maturze. Jeśli przeanalizujemy egzaminy z poprzednich lat, zdamy sobie sprawę, że mamy do czynienia praktycznie z tymi samymi utworami. Są to np. "Lalka", "Wesele", "Pan Tadeusz", wszystkie części "Dziadów" i kilka innych tytułów. W sytuacji kryzysowej lepiej skupić się tylko na nich.

Oprócz lektur szkolnych, bardzo ważne jest, aby powtórzyć sobie wiedzę na temat epok literackich, ponieważ ta dziedzina może być sprawdzana podczas pytań zamkniętych na egzaminie. Reszta to tylko czujność i dokładne sprawdzanie tego, co piszemy. Dlatego warto nadrabiać zaległości teraz, kiedy jest jeszcze sporo czasu do pierwszego dnia egzaminów maturalnych.

PW

Fot. Pixabay.com