Kontrolowane matury?
2013-06-27 15:13:47Czy w Polsce steruje się poziomem trudności egzaminów maturalnych? Czy możliwe jest, że co roku egzaminy musi zdawać 80% przystępujących do egzaminu? Według reporterów RMF FM tak właśnie jest.
Centralna Komisja Egzaminacyjna w tajemnicy przeprowadza badania oceniające stan wiedzy uczniów, z których wyniki wykorzystuje się następnie tak, aby odpowiednio ustalić poziom trudności matur oraz egzaminów gimnazjalnych. Mają one jak najlepiej pokazać umiejętności uczniów w danym regionie, co później wykorzystuje się przy tworzeniu zadań. Jeżeli uczniowie nie radzą sobie z matematyką, wówczas egzamin z tego przedmiotu jest łatwiejszy. Operacja ta ma być tajna i nawet sami nauczyciele przeprowadzający klasówki nie wiedzą, że mogą one być później wykorzystane przez CKE.
Dlaczego tak się dzieje? Hipotezy są różne. Spekuluje się, że CKE manipuluje wynikami zdawalności matur, ponieważ gdyby spadły one do 40%-50% wówczas za ten regres odpowiedzialni byliby politycy. Przewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk, profesor Bogusław Śliwerski twierdzi, że decydują oni sztucznie o jakości wykształcenia pokolenia, żeby zdawalność egzaminów była jak najwyższa, bo traktują to jako sprawdzenie jakości własnej władzy. Reszta powodów jest inna - równanie w dół może być bardziej sprawiedliwe, bo przecież program nauczania w całym kraju nie jest jednolity, przez co niektórzy mieliby mniejsze szanse dostania się na studia. System testowy na egzaminach jest też tańszy, ponieważ do sprawdzenia zadań otwartych potrzeba więcej egzaminatorów. Konsekwencją jest jednak to, że uczniowie uczą się wypełniania testów, a nie logicznego myślenia.
CKE przyznaje, że badania są prowadzone, ale nie sterują one poziomem trudności testów, lecz dotyczą jasności samych zadań, żeby były one dla uczniów jak najbardziej zrozumiałe.
JUR/rmf24.pl