Akademicka schizofrenia, czyli szaleństwo życia na studiach

2016-04-14 12:29:24

Mit o życiu w akademikach krąży wśród studentów jak mit o Walkirii albo zaginionym świętym Graalu. Wszyscy są zachwyceni jeszcze zanim poznają prawdziwy smak owej egzystencji. Wieczne imprezy, gotowanie parówek w czajniku, nocowanie wielu znajomych na małym, pojedynczym łóżku bądź obszernej podłodze. Zawołałoby się - żyć nie umierać! Tymczasem rzeczywistość bywa okrutna i bardzo szybko sprowadza młodego idealistę na ziemię.

Przyjeżdżamy do wyczekiwanego przybytku rozpusty, czując się jak zdobywcy świata, wyrwani spod jarzma rodzicielskiego. W ukrywanej ekscytacji oczekujemy na naszego współlokatora bądź współlokatorkę myśląc, jak przyjemnie będzie wychodzić razem na wieczorne piwko.

Wielu jest szczęściarzy trafiających na właśnie takich ludzi, z którymi po studiach utrzymuje się kontakty przez wiele lat, a w trakcie studiów tworzy nierozłączną parę imprezowiczów do grobowej deski. Co więcej, mieszkanie z taką osobą to istny raj, dzielenie się obowiązkami: ja gotuję - ty sprzątasz, niczym dobre małżeństwo łapiące ze sobą kontakt od "pierwszego wejrzenia". Wspolne pasje, bądź poznawanie pasji współlokatora. Zanurzenie się w nieznanym świecie innego języka i innej kultury.

Co zatem z biedakami z drugiego końca tęczy, gdzie leprechauny* nie chowają garnca złota? Właśnie w tym momencie zaczyna się ich zabawa, gra w kotka i myszkę. Na początku nic nie zapowiada kataklizmu, są uśmiechy, wymieniamy z drugą osobą informacje na nasz temat i tu bum! Pojawia się pierwsze ostrzeżenie, gdyż okazuje się, że nasz współlokator wie już to wszystko, czym tak chętnie byśmy się z nim podzielili! No tak! Zostawiliśmy w swoich rzeczach indeks, a nowy znajomy był ciekawy, więc sobie przejrzał. Cóż, zdarza się, prawda? Nie ma co popadać w obłęd.

I tak mijają dni, okazuje się, że współlokator nie jest zbyt rozmowny, pojawia się bariera językowa, która w naszych czasach nie jest niczym nadzwyczajnym, jednak współlokator nie do końca zna polski, z angielskim też nie najlepiej, ale przecież nie ma się co zrażać, choć może to być realnym problemem "zaścieśniania" więzi. W końcu nadchodzi czas powrotu do domu, z zadowoleniem pakujemy walizki i wracamy na rodzinne łono, aby opowiedzieć o pierwszych wrażeniach. Weekend mija, uczelnia wzywa. Czas zacząć kolejny tydzień w nowym mieście i nowym "mieszkaniu".

Początkowo umysł nie zauważa pewnych zmian. No bo kto by dokładnie pamiętał co miał w lodówce, albo w szafce, albo jak poukładał swoje rzeczy? Jednakże  z czasem się rozjaśnia, kolejne powroty wyglądają tak samo - i to mieszane uczucie, że czegoś nam brakuje. W pierwszym momencie zastanawiamy się nad rozdwojeniem jaźni, może lekka schizofrenia albo przynajmniej paranoja? Nie. Ostatecznie okazuje się, że to współlokator, jak duszek, szpera po naszych szafkach, konsumuje i przestawia. Kasa ucieka jak szalona, ale jak może być inaczej skoro nieświadomie dokarmia się jeszcze jedną osobę. I tak po kolei znika pasta czekoladowa, ser, szynka, chleb.

Po czasie zdajesz sobie sprawę, że twoje rzeczy także nie stoją tak jak je zostawiłeś, tylko ciągle coś jest poprzestawiane, a coś ubrudzone. Podział na rzeczy w pokoju? Bzdura! Jak tylko znikasz na chwilę z pokoju, twoje biurku i łóżko przechodzą w posiadanie drugiej istoty. Co uczynić w takiej sytuacji, przecież nie chcemy psuć całkiem atmosfery, w której musimy przebywać. Zastanawiamy się, co zrobiliby cywilizowani ludzie? Rozmowa! Tak, to jest to. Zatem przeprowadzamy spokojną pogawędkę o tym, że nie wypada zjadać "cichcem" czyichś rzeczy i że korzystania z nie swoich rzeczy też nie jest do końca miłe.

Rozpiera nas duma. Bez nerwów, udało nam się wyjść z sytuacji cało, choć "stresik" był. Pełni nadziei wierzymy w to, że cywilizowana rozmowa przyniesie rezultaty. I faktycznie, jedzenie przestaje znikać, rzeczy przestają się przesuwać, a ty nie zastanawiasz się już, czy przypadkiem nie lunatykujesz w nocy zjadając wszystko, co wpadnie ci w ręce.

Sielanka nie trwa długo. Pewnego popołudnia po długim dniu i nieprzespanej nocy wracasz do akademika wcześniej niż to miałeś w zwyczaju i w swoim pokoju zastajesz istne piekło, do podłogi się przyklejasz, a na swoim biurku wśród sterty kosmetyków, zużytych wacików i patyczków do uszu zauważasz równie zużytą golarkę. Na łóżko nie ma co patrzeć, gdyż wyleguje się na nim sterta brudnych ciuchów. Wybuchasz, przyjeżdża straż pożarna, żeby cię ugasić, a jedyne wytłumaczenie jakie słyszysz, to to, że zasadniczo byłoby posprzątane, ale za wcześnie wróciłeś do pokoju. I co? Twoja wina biedaku. A gra nadal trwa, która strona mocy ostatecznie zwycięży? Po której stronie mocy staniesz - jasnej czy ciemnej?

* mityczny skrzat mieszkający w Irlandii, znający miejsce ukrycia wiekiego skarbu - przyp. red.   

AR

fot. dlastudenta.pl

fot. pixabay.pl

Słowa kluczowe: akademik, życie na studiach, mieszkanie w akademiku, współlokator

Komentarze, opinie, wypowiedzi (1)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Dodaj komentarz

Aktualności

Jak wyglądają studia ratownictwa medycznego?

Dowiedz się gdzie najlepiej studiować ratownictwo medyczne, aby zdobyć wiedzę teoretyczną i praktyczną na wysokim poziomie.

Wyprawka szkolna - w co się zaopatrzyć?

Zobacz, co uczniowie muszą posiadać w wyposażeniu, aby dobrze rozpocząć rok szkolny.

CZYTAJ RÓWNIEŻ

Studia - co warto wiedzieć zanim się je zacznie?

Przegląd najważniejszych informacji

Kształcenie specjalistyczne bez matury. Czym jest dyplom specjalisty i jak go uzyskać?

Dzięki kształceniu można podwyższyć swoje kwalifikacje zawodowe.

Praca dla absolwentów szkół średnich - jak znaleźć właściwą pracę, która będzie przyszłościowym wyborem?

Wybór pierwszej pracy i ścieżki kariery zawodowej nie jest łatwy. Rynek obfituje w możliwości, ale skąd wiedzieć, które z nich będą najbardziej opłacalne?

MATURA 2023 - ARKUSZE
REKLAMA
Ostatnio czytane
Drzwi Otwarte Uniwersytetu SWPS w Poznaniu - drzwi otwarte, dni otwarte, swps, uniwersytet swps, poznań

Podczas Drzwi Otwartych Uniwersytetu SWPS uczestnicy będą mieli okazjępoznać ofertę uczelni i jej infrastrukturę oraz szczegółowe zasady rekrutacji i systemy stypendialne.