Studia filologiczne gwarancją dobrej pracy
2017-11-16 14:07:03Wielu młodych ludzi zastanawia się nad wyborem odpowiedniego kierunku studiów, który da im satysfakcję i poczucie spełnienia, a w przyszłości także pracę. Zaspokoi to wtedy ich potrzeby utrzymania siebie i swojej rodziny. Nie jest to wybór łatwy, każdy z nas ma w związku z tym wiele wątpliwości i długo zastanawia się, jaki kierunek studiów wybrać.
Jeśli Twój wybór padł na studia filologiczne, teraz czas wybrać odpowiedni uniwersytet. W Polsce jest wiele uczelni wyższych, na których można studiować w tym kierunku, jest więc z czego wybierać, ale warto dokładnie przemyśleć swoją decyzję, gdyż będzie miała ona ogromny wpływ na przyszłość zawodową. Przed wami kilka wskazówek, które mogą pomóc Wam w podjęciu tej decyzji. Przykład analizowanej uczelni to Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie.
Jak wybrać dobrą uczelnię wyższą?
Szukać takiej, która jest najbliżej
mojego miejsca zamieszkania? Wybrać tę, która ma najniższe czesne? Śledzić raporty
Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i zdecydować się na taką, której
ukończenie daje nam największe szanse na sukces zawodowy? A może studiować na
uczelni, która specjalizuje się tylko w kształceniu filologów, nauczycieli i
tłumaczy?
Każde z tych pytań jest ważne, jednak kluczowe zdają się być dwa ostatnie aspekty. W końcu podejmując decyzję o rozpoczęciu studiów, kierujemy się myśleniem długofalowym, odpowiadając sobie na pytania, czy dzięki temu łatwo znajdę pracę. Kolejne ważne pytanie - czy wolę studiować u specjalisty w danym zakresie, który kształci wszystkich swoich absolwentów do podjęcia pracy np. nauczyciela lub tłumacza.
Warto jednak pamiętać że ukończenie studiów nie wyklucza również prowadzenia własnej działalności gospodarczej związanej z nauczaniem języków obcych. Po ukończeniu studiów filologicznych nie każdy musi od razu zostawać nauczycielem w gimnazjum lub zajmować się tłumaczeniami. Uzyskane kwalifikacje językowe oraz znajomość języka na najwyższym poziomie C2 dają absolwentom praktycznie nieograniczone możliwości pracy na rynku polskim oraz międzynarodowym. Wiele korporacji czy firm posiadających kontakty międzynarodowe poszukuje specjalistów z bardzo dobrą znajomością języka obcego.
Ogromne znaczenie ma także to, jak dana uczelnia została oceniona przez Państwową Komisję Akredytacyjną (PKA). Sprawdźmy oceny Lingwistycznej Szkoły Wyższej w Warszawie (LSW). Możecie tam studiować trzy kierunki: anglistykę, germanistykę oraz rusycystykę na studiach I i II stopnia, a także na studiach podyplomowych. Wszystkie te kierunki były wielokrotnie pozytywnie oceniane przez wspomnianą Komisję, ostatnia pozytywna ocena została wydana w 2012 roku. Musicie wiedzieć, że PKA to instytucja niezależna, na stronie internetowej czytamy:
Podstawowymi celami działań Komisji są dbałość o spełnianie standardów jakościowych przyjętych dla szkolnictwa wyższego, nawiązujących do najlepszych wzorców obowiązujących w europejskiej i globalnej przestrzeni edukacyjnej oraz wspieranie uczelni publicznych i niepublicznych w procesie doskonalenia jakości kształcenia a także budowania kultury jakości.
Możecie więc mieć pewność, że ocena "Pozytywna" oznacza spełnienie przez sprawdzaną uczelnię wszelkich standardów, co przekłada się oczywiście na wysoki poziom kształcenia.
To są fakty
Wracając do wspomnianych raportów
Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, przedstawiamy kilka faktów dotyczących LSW. W jednym ze
swoich raportów Ministerstwo wykazało, że średnio w niecałe 2 miesiące po
uzyskaniu dyplomu tej uczelni absolwenci podejmowali pierwszą pracę! Żaden z
nich nie miał doświadczenia bycia bezrobotnym w drugim, trzecim, czwartym i
piątym roku po uzyskaniu dyplomu. Co to oznacza? Tylko to, że ukończenie
studiów filologicznych na LSW zmniejsza ryzyko bycia bezrobotnym właściwie do
0%. O takiej przyszłości marzy każdy absolwent jakiejkolwiek uczelni wyższej w
Polsce. Raport porusza także kwestię średniego miesięcznego wynagrodzenia
absolwentów LSW. Wynosiło ono 2713,47 zł, natomiast u osób zatrudnionych na
umowę o pracę już 3329,15 zł.
Czy warto jest więc wybierać uczelnię, którą mamy "pod nosem" lub taką, gdzie czesne jest np. o 50-100 zł niższe? Na to pytanie warto jednak odpowiedzieć sobie zgodnie z własnym sumieniem oraz potrzebami które mamy.
ip
fot. materiały prasowe